Z Khadi było swego czasu całe grono afer. Nagle jak grzyby po deszczu wyskakiwały kolejne podróbki żerujące na niewiedzy kupujących, które nijak się miały do oryginalnych produktów. Właściciele sklepów z naturalnymi kosmetykami wystosowywali pisma, a chętnych na ziołowe cuda zrobiło się mniej. Niestety i ja padłam ofiarą tej paniki, jak się okazało słusznie omijałam produkty, które też są Khadi, ale pośrednik inny itp. Były to zupełnie inne produkty, w których roiło się od chemii i składy z opakowań nijak się miały do zawartości.
Po drobnym researchu w sieci zdecydowałam się nabyć kolejny produkt Khadi. Moim pierwszym była maseczka sandałowa, z którą bardzo się polubiłam, ale to nie miejsce na nią, ale na szampon z neem.
Butelka o pojemności 210 ml wykonana jest z ciemnego półprzezroczystego plastiku. Otwierana jest na korek podobny do tych z Baikal Herbals, co jest wygodnym sposobem dozowania, tak by nie wylało się zbyt wiele. Etykieta jest estetyczna i trwała.
Szampon ma galaretowatą konsystencję i pomarańczową, przejrzystą barwę. Ma mocny zapach przypominający nieco zapach lubczyku (czy przyprawy rosołowej typu Knorr), wymieszany z cięższymi, ziołowymi aromatami. Nie ma w tym nuty syntetyku.
Po nałożeniu na włosy i spłukaniu zapach utrzymuje się na włosach i nie wietrzeje po wysuszeniu. Dla mnie jest przyjemny więc zaliczam to na plus, ale jeśli ktoś nie polubi się z tą wonią to mu współczuje. Dobrze radzi sobie przy zmywaniu oleju z włosów. Włosy są sypkie, ale wyglądają jakby nieco lepiej, być może przez dodatek henny (dla blondynek: nie wpływa na kolor włosów, nie przyciemnia). Najważniejsze jest działanie przeciwłupieżowe. A to jest spektakularne, już po trzech myciach stan skóry głowy znacznie się polepszył, a po kolejnych praktycznie w ogóle zniknął. Zapewne to neem i Vitex Negundo (który wykazuje podobne właściwości antygrzybiczne i kojące co popularniejszy od niego neem). Oczywiście istnieje możliwość, że ta duża ilość ziół może przesuszać włosy, ale u siebie tego nie zauważyłam. Jestem wielkim wrażliwcem i alergikiem jeśli chodzi o kosmetyki, ale nic mnie nie uczuliło, jednak przed kupnem upewnijcie się, że nie jesteście uczuleni na żaden ze składników.
Jestem z niego bardzo zadowolona.
Skład: Aqua • Coco Glucoside • Lauryl Glucoside • Sodium PCA • Glycerin •
Trigonella Foenum Graecum • Azadirachta Indica (Neem) • Vitex Negundo
(indischer Mönchspfeffer) • Acacia Concinna (Shikakai) • Sapindus
Mukurossi (Reetha) • Lawsonia Inermis • Emblica Officinalis (Amla) •
Indigofera Tinctoria • Aloe Barbadensis Gel (Aloe Vera) • Sodium Cocoyl
Glutamate • Glyceryl Oleate • Caprylyl/capryl Glucoside • Citric Acid •
Sodium citrate • Rosmarinus Officinalis Essential Oil (Rosmarin) •
Xanthan Gum • Hydrolyzed Sweet Almond Protein (Mandelprotein) •
Hydrolyzed Wheat Protein (Weizenprotein) • Zinc PCA • Oryza Sativa Oil •
Sodium Levulinate • Potassium Sorbate • Melaleuca Alternifolia
Essential Oil (Teebaumöl) • Eucalyptus Citriodora Essential Oil
(Eukalyptusöl) • Azadirachta Indica Oil (Neem) • Linalool*, Limonene*
Mnie w ogóle powala, jak widzę na blogach recenzje kremów Khadi... jakby kiedykolwiek Khadi miało kremy w ofercie. Ludzie sami sobie krzywdę robią. Powiem Ci szczerze, że ja sama zauważyłam, że z tymi produktami jest coś nie tak, bo mają zupełnie inny design niż oryginalne produkty Khadi. Potem przeczytałam, że najlepiej rozpoznaje się je dzięki temu złoto-białemu znaczkowi nad napisem. To jest ich logo, więc masz 100% pewności, że kupiłaś oryginał.
OdpowiedzUsuńSzampon chętnie wypróbuję, ma sporo olejków, które mogłyby się przysłużyć mojemu skalpowi :)
Jest wspaniały, ja nieraz będąc w łazience i czekając na spłukanie odżywki siedzę i ćpię zapach :D
UsuńA co do podrób Khadi i lasek które mówią: moze to podrobka ale działa. To nawet nie wiem jak komentować, szczegolnie jak widze ze w tych podorbach niektore zele sa wscieklo zielone jak ludwik.