Niedawno przybliżyłam Wam woski od Organique i opisałam zapach "Spicy Mix" z tej serii (Klik!). W ten weekend miałam przyjemność obcować z Orientalną Nocą. Jakie są moje wrażenia?
Jest to wosk o bardzo intensywnym i długo utrzymującym się zapachu. Przez dwa dni parogodzinnego palenia zachowuje swoją woń i wcale nie raczy słabnąć. A jak opisać ten zapach? Najbardziej przypomina mi męskie perfumy. Dominująca jest nuta wody kolońskiej, a orientalne przyprawy zepchnięte są raczej na tylni tor. Da się wyczuć wanilię, kardamon i coś, co przywodzi mi na myśl tymianek.
W przeciwieństwie do bardzo słodkiego "Spicy Mix" w Orientalnej Nocy nie da się wyczuć żadnego słodkiego elementu. Choć jest to zapach ładny na dłuższą metę mnie męczy i lekko dusi. Spodziewałam się odrobinę czegoś innego. W "Oriental Night" przeszkadza mi ta nieszczęsna woda kolońska. Po zgaszeniu wosku zapach przypomina męski dział z dezodorantami i to nieorientalnymi.
Mam mieszane uczucia co do tego wosku. Nie jest on jakąś wielką tragedią, ale nie zachwyca mnie tak jak "Spicy Mix". Drugi raz go nie nabędę. Z moich zakupów pozostały jeszcze "Rose Petals" i jestem ciekawa jakie będę miała z nimi doświadczenia.
Lubie takie zapachy ;)) . Z tej firmy bardzo polubiłam się z pianką do kąpieli , cudna :D . Zapraszam do mnie na rozdanie : http://malinka24.blogspot.com/2014/03/rozdanie.html#comment-form
OdpowiedzUsuńchetnie zerkne na rozdanie w wolnej chwili
Usuńod oranique mialam swego czasu mydla ale przerzucilam sie na aleppo
Ja jeszcze nie używałam nigdy wosków zapachowych, może kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńpolecam
UsuńOrganique ma woski? Przepadłam, bo w okolicy mam sklepik stacjonarny... :):):)
OdpowiedzUsuńTak jest! Sama jestem kuszona, bo też mam w pobliżu :D
Usuń