wtorek, 15 kwietnia 2014

Woski zapachowe od Organique - Spicy Mix

Choć wiele osób oszalało na punkcie wosków od Yankee Candle, to ja nie do końca jestem przekonana by ich używać. Wykonane są z parafiny, co prawda rafinowanej, ale to nie zmienia faktu, że jest ona produktem wydzielanym z ropy naftowej, czy smół węgla brunatnego. Niby jest bezpieczna, ale nigdy nic nie wiadomo.

Stąd bardzo ucieszyłam się słysząc, że jakoś tydzień temu Organique wypuściło do sprzedaży serię wosków zapachowych wykonanych z oleju palmowego. Producent pisze również o dwóch certyfikatach przyznanych woskom:
"Olej palmowy pochodzenia malezyjskiego, który jest wykorzystywany do produkcji wosków Organique posiada certyfikaty RSPO i GMO free.

 Certyfikat RSPO
RSPO to nazwa systemu certyfikacji produktów i jednocześnie organizacji „Porozumienie dla zrównoważonej produkcji oleju palmowego". Głównym celem RSPO jest promowanie wykorzystania oleju palmowego, pochodzącego z terenów, które nie przyczyniają się do zubożenia wartości przyrodniczych, ani w żaden sposób nie oddziałują negatywnie na ludność związaną z terenami uprawy palm olejowych. Aby uzyskać certyfikat RSPO właściciele/zarządzający plantacjami, muszą wykazać się aktywnymi działaniami na rzecz ochrony przyrody, otaczających lasów pierwotnych, rzadkich i zagrożonych gatunków zwierząt i roślin, wyważonym korzystaniem z zasobów wodnych, czy szczególnej troski o pracowników plantacji olejowych i ludność lokalną, zamieszkującą pobliskie tereny.
 Certyfikat GMO free
Certyfikat jest dokumentem potwierdzającym, że produkt nie zawiera surowców pochodzących od genetycznie modyfikowanych roślin."


 "Wax Melt" od Organique to rodzina 15 gramowych (na opakowaniu widnieje 14 gram, ale waga kuchenna pokazuje 15) półkolistych wosków o różnych zapachach. Seria składa się na razie z dziewięciu wosków. Ja zdecydowałam się na trzy: "Spicy Mix", "Rose Petals" i "Oriental Night". Nie są one wielkie i trzeba kroić je nożem. U mnie 1/4 wosku wystarczyła na 5/6 godzin palenia i dzisiaj nad ranem znów sobie zapaliłam. Zapach nie jest już jednak tak intensywny jak wieczorem, kiedy wypełnił mój cały pokój i wylał się na korytarz.  Zaczęłam od Spicy Mix. Ma on słodkawą nutę wanilii, ale dominujący jest w nim cynamon i parę innych przypraw. Nie jest gryzący i syntetyczny jak tanie kadzidełka imitujące zapach drzewa sandałowego. Ma dość mocną, ale niedrażniącą woń przypominającą zapach pierniczków. Nie przypomina mi orientalnego targu, raczej przywodzi na myśl dom podróżnika rozlubowanego w wypiekaniu mocno przyprawionych ciasteczek. Mi to odpowiada! Wosk roztapia się dosyć szybko i nie wyparowuje, choć z początku nieco się tego bałam widząc jak zaczął "bąblować"  pod wpływem ciepła.

Olej palmowy dość trudno usuwa się z dna kominka i proponowałabym jednak pozbywać się go przy pomocy ciepłej, nie zimnej wody, jak ma to miejsce z woskiem parafinowym. Potraktowany ciepłą wodą i odmoczony olej palmowy powinien dość ładnie odejść od ceramiki.

Cena pojedynczego wosku to 5,90, jednak teraz w Organique jest przecena i za dwa kupione woski jeden dostajemy gratis.

Czy polecam je kupić?
Oczywiście! Może oferta nie jest tak bogata jak u Yankee Candle, ale są one wykonane ze znacznie przyjemniejszego materiału i choć są mniejsze to 3,75 grama wosku (czyli jedna czwarta) zapewnia nam przyjemny zapach na 5/6 godzin. 

Mam nadzieję, że Organique poszerzy swoją ofertę wosków o nowe zapachy. Czekam na nie z nicierpliwością.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

brushes and patterns by: http://miss-deviante.deviantart.com/ & http://crazy-alice.deviantart.com/. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Follow The Author

Followers