piątek, 9 maja 2014

Moja płukanka brzozowa z dodatkiem miodu

O zaletach płukanek miodowych i brzozowych wie większa część kosmetycznej blogsfery. Nie każdy reaguje na nie dobrze. U mnie eksperymenty z miodem kończą się zazwyczaj sianem na głowie, choć czasem udaje się sprawić, by włosy były po nim lśniące i gładkie. Brzoza spisuje się u mnie zawsze bardzo dobrze. Moje włosy mają tendencję do łamliwości, stąd płukanka, którą wam dzisiaj prezentuję ma za zadanie tej przypadłości przeciwdziałać.

Dziś zdecydowałam się odrobinę poeksperymentować i stworzyć płukankę brzozową z dodatkiem miodu.  Jako dodatek wkropliłam do mojej mieszanki odrobinę oleju z pestek moreli, która zazwyczaj u mnie zapobiega nadmiernemu przesuszaniu się włosów. Jak widzicie na zdjęciu nie wygląda ona zachęcająco, ale póki co u mnie działa, a to najważniejsze.

 Składniki płukanki:
3 duże stołowe łyżki kory i gałązek z brzozy
500 ml wody (część rzecz jasna wyparowała w gotowaniu)
10 kropel oleju z pestek moreli
2 małe łyżeczki miodu

Jak ją robię?
Brzozowe gałązki i korę zalewam wodą i gotuje około 10 minut, po zakończeniu gotowania wkraplam olej i miód. Potem przelewam miksturę do innego naczynia i pozostawiam na 25 minut. Odcedzam napar i pozostawiam do ostygnięcia. Aplikuje go podczas mycia, pozostawiam na 15 minut na włosach i delikatnie spłukuję małą ilością chłodnej wody. 

Efekt jaki zaobserwowałam u siebie zaraz po myciu:
Włosy ładnie lśnią i nie są przesuszone. Na efekt długoterminowy muszę poczekać, ale pierwsza faza mojego eksperymentu bardzo mnie zadowala.


8 komentarzy:

  1. Jeszcze z brzozą nie miałam do czynienia mimo planów. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam tym bardziej ze nadal kora sama się do rąk pcha :)

      Usuń
  2. Przyznam się, że nigdy nie stosowałam naturalnych płukanek na włosy robionych w domu :) Ciekawy pomysł z tą brzozą, miodem i olejkiem. Jak rozumiem myjesz włosy, nakładasz to zamiast odżywki, spłukujesz i finito? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja dodałam sobie kiedyś miodu do henny i skończyłam ryża :D Ja bardzo lubię płukankę z kawy. Och, idę sobie ją właśnie zrobić! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może jestem zacofana, ale o takiej płukance jeszcze nie słyszałam. Muszę wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to taka autorska wariacja na temat klasycznej płukanki brzozowej.

      Usuń

brushes and patterns by: http://miss-deviante.deviantart.com/ & http://crazy-alice.deviantart.com/. Obsługiwane przez usługę Blogger.

Follow The Author

Followers