O zaletach płukanek miodowych i brzozowych wie większa część kosmetycznej blogsfery. Nie każdy reaguje na nie dobrze. U mnie eksperymenty z miodem kończą się zazwyczaj sianem na głowie, choć czasem udaje się sprawić, by włosy były po nim lśniące i gładkie. Brzoza spisuje się u mnie zawsze bardzo dobrze. Moje włosy mają tendencję do łamliwości, stąd płukanka, którą wam dzisiaj prezentuję ma za zadanie tej przypadłości przeciwdziałać.
Dziś zdecydowałam się odrobinę poeksperymentować i stworzyć płukankę brzozową z dodatkiem miodu. Jako dodatek wkropliłam do mojej mieszanki odrobinę oleju z pestek moreli, która zazwyczaj u mnie zapobiega nadmiernemu przesuszaniu się włosów. Jak widzicie na zdjęciu nie wygląda ona zachęcająco, ale póki co u mnie działa, a to najważniejsze.
Składniki płukanki:
3 duże stołowe łyżki kory i gałązek z brzozy
500 ml wody (część rzecz jasna wyparowała w gotowaniu)
10 kropel oleju z pestek moreli
2 małe łyżeczki miodu
Jak ją robię?
Brzozowe gałązki i korę zalewam wodą i gotuje około 10 minut, po zakończeniu gotowania wkraplam olej i miód. Potem przelewam miksturę do innego naczynia i pozostawiam na 25 minut. Odcedzam napar i pozostawiam do ostygnięcia. Aplikuje go podczas mycia, pozostawiam na 15 minut na włosach i delikatnie spłukuję małą ilością chłodnej wody.
Efekt jaki zaobserwowałam u siebie zaraz po myciu:
Włosy ładnie lśnią i nie są przesuszone. Na efekt długoterminowy muszę poczekać, ale pierwsza faza mojego eksperymentu bardzo mnie zadowala.
Jeszcze z brzozą nie miałam do czynienia mimo planów. :)
OdpowiedzUsuńpolecam tym bardziej ze nadal kora sama się do rąk pcha :)
UsuńPrzyznam się, że nigdy nie stosowałam naturalnych płukanek na włosy robionych w domu :) Ciekawy pomysł z tą brzozą, miodem i olejkiem. Jak rozumiem myjesz włosy, nakładasz to zamiast odżywki, spłukujesz i finito? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńTak jest wszystko się zgadza ;)
Ja dodałam sobie kiedyś miodu do henny i skończyłam ryża :D Ja bardzo lubię płukankę z kawy. Och, idę sobie ją właśnie zrobić! :)
OdpowiedzUsuń:D jak bardzo ryża?
UsuńMoże jestem zacofana, ale o takiej płukance jeszcze nie słyszałam. Muszę wypróbować! :)
OdpowiedzUsuńbo to taka autorska wariacja na temat klasycznej płukanki brzozowej.
Usuń